Wykorzystujemy pogodę :)
Cały czas korzystamy z dobrodziejstwa natury i konczymy dach. Musieliśmy co nie co poprawić w więźbie dachowej, ale nie będę się o tym rozpisywać bo na samą myśl ciśnienie mi się podnosi....
Ale najważniejsze , że nasz wykonawca nie zawodzi nas i brnie do przodu ze swoimi pracami :) Zrobione są już ścianki działowe, kominy, obecnie chłopaki kończą kłaść membramę. Nie wiem jak im to idzie bo mąż zamwiózł im wiejski rosołek na rozgrzanie, podejrzewam, że przynajmniej na chwile wkradło się małe lenistwo , ale patrzac na całokształ współpracy należy im się. :) zrobili nam niespodziankę w postaci prowizorycznych schodow na poddasze użytkowe, mamy teraz pełne wyobrażenie ile miejsca zabiorą w salonie. I tak nie narzekamy bo jest gdzie oddychac ;)